Wesele w Restauracji Wilaneska zaczęło się naszym spotkaniem już rok wcześniej w tym właśnie miejscu. Z Anią i Dominikiem poznaliśmy się rok wcześniej podczas targów ślubnych Celebrowisko w Restauracji Wilaneska. Już wtedy wiedzieli, że właśnie tam chcą zorganizować swoje wymarzone wesele – w otoczeniu natury, klimatycznych drewnianych budynków i ciepłej atmosfery Tokarni. Są takie śluby, które od początku mają w sobie wyjątkową energię.

Wesele w Restauracji Wilaneska to czysta przyjemność – przestronna sala, stylowe wnętrze i otoczenie skansenu sprawiają, że każda chwila nabiera wyjątkowego charakteru. Wnętrza Wilaneski łączą rustykalny klimat z elegancją, a obsługa dba o każdy szczegół, dzięki czemu para młoda może w pełni cieszyć się swoim dniem.

Podczas przyjęcia panowała cudowna atmosfera – dużo śmiechu, spontanicznych tańców i emocji. Goście czuli się swobodnie, co zawsze przekłada się na zdjęcia pełne życia.

Dzień ślubu rozpoczął się od ceremonii w zabytkowym Kościele z Rogowa, który znajduje się na terenie Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni. Drewniana świątynia z XVIII wieku ma niepowtarzalny klimat – pachnie historią, a światło wpadające przez małe okna tworzy magiczny nastrój. To miejsce idealne na ślub dla par, które cenią autentyczność i naturalność.

Ania i Dominik w tym otoczeniu wyglądali jak wyjęci z filmowej opowieści – spokojni, uśmiechnięci, otoczeni rodziną i przyjaciółmi. Po ceremonii, wśród braw i śmiechu, wyruszyliśmy kilka kroków dalej – na przyjęcie weselne.

Każdy ślub ma swój rytm – emocje, wzruszenie, śmiech, czasem chaos. A potem przychodzi ten moment spokoju.
Z Anią i Dominikiem znaleźliśmy go tuż przed zmierzchem. Złote światło powoli znikało za drzewami w Tokarni, a cisza otulała nas jak miękka tkanina. I wtedy – bez pozowania, bez słów – powstały te kadry.

Zdecydowałem się na czarno-białą wersję, bo to właśnie ona oddaje ich emocje najpełniej. Kolor by rozpraszał, a tak – widać wszystko: delikatny uśmiech, spojrzenie, drobny gest. Czarno-biała fotografia pozwala skupić się na tym, co najważniejsze – emocjach. Nie potrzebuje dodatków. Ma w sobie ponadczasowość, spokój i szczerość.

Dla mnie to jedna z najpiękniejszych części dnia – kiedy para młoda może na chwilę uciec od wszystkiego i po prostu być razem. Takie momenty przypominają mi, dlaczego kocham fotografię ślubną – za możliwość uchwycenia prawdziwych emocji w ich najczystszej postaci.

Jeśli szukasz miejsca, które łączy piękno natury, klimat rustykalny i wyjątkową atmosferę, to Restauracja Wilaneska w Tokarni będzie idealnym wyborem. Bliskość Parku Etnograficznego, możliwość ceremonii w zabytkowym kościele i przestrzeń pełna światła sprawiają, że każda historia miłosna może tu nabrać magii.

Po wszystkim dostałem od Ani i Dominika wspaniałą opinię. Myślę, że dla każdego fotografa takie słowa to wspaniały bodziec do dalszego działania i uwieczniania coraz to nowszych opowieści.

Jako fotograf ślubny z Kielc miałem okazję być świadkiem naprawdę wielu historii, ale wesele w Restauracji Wilaneska Ani i Dominika na długo zostanie w mojej pamięci. To był dzień pełen emocji – naturalnych, szczerych i niewymuszonych. Od pierwszych chwil wiedziałem, że ta para ma w sobie coś wyjątkowego: spokój, wzajemne zrozumienie i ogrom ciepła, które widać na każdym zdjęciu.

Wilaneska to miejsce, które idealnie wpisuje się w taki klimat. Rustykalne wnętrze, otoczenie natury i bliskość kościoła z Rogowa w Parku Etnograficznym sprawiają, że wszystko dzieje się tu bardzo naturalnie. Nie trzeba udawać, nie trzeba pozować – wystarczy być sobą.

Dla mnie fotografia ślubna to nie tylko zdjęcia – to sposób opowiadania historii o emocjach, gestach i chwilach, które często mijają niezauważone. Uwielbiam, gdy mogę towarzyszyć parom w takich momentach i zatrzymywać je w kadrach.
Plener w czerni i bieli, który zrobiliśmy o zachodzie słońca, był idealnym zakończeniem tego dnia – spokojnym, szczerym, pełnym bliskości.

Jeśli szukacie fotografa, który nie tylko zrobi Wam zdjęcia, ale też zadba o to, byście czuli się swobodnie i naturalnie – to właśnie w takich miejscach jak Wilaneska czuję się najlepiej. Tam, gdzie historia dzieje się sama, a światło i emocje współpracują z aparatem.

O autorze

Cześć, jestem Karol Chaba – fotograf ślubny z Kielc. Od lat tworzę reportaże ślubne pełne emocji, naturalności i światła. Najbardziej lubię te momenty, które dzieją się same – spojrzenia, gesty, spontaniczne uśmiechy. Wierzę, że dobre zdjęcia powstają wtedy, gdy para czuje się swobodnie i zapomina o aparacie.

Pracuję głównie na terenie województwa świętokrzyskiego, ale chętnie fotografuję także w innych częściach Polski. W moich kadrach najważniejsze są emocje i autentyczność – bo to one sprawiają, że po latach można wrócić do zdjęć i znów poczuć ten sam klimat.

Jeśli planujecie wesele w Restauracji Wilaneska lub w jakimkolwiek innym wyjątkowym miejscu, chętnie opowiem Waszą historię moimi zdjęciami.

📸 Karol Chaba Photography – naturalna fotografia ślubna z Kielc